Jak udało mi się uchwycić panoramę Lipska? Czy czytałeś mój post sprzed dwóch dni o panoramie Kataru? W takim razie znasz odpowiedź: Starałem się znaleźć zakwaterowanie z najlepszym widokiem.
W Lipsku, dla mnie, jest to “The Westin Leipzig”.
Na szczęście niewiele osób podróżuje między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. My na święta odwiedziliśmy Berlin i zaplanowaliśmy wycieczkę do Salzburga. Po drodze chcieliśmy zatrzymać się na dwie noce: W Lipsku i w Regensburgu. 28 grudnia nie było problemu ze zdobyciem dobrego pokoju w bardzo krótkim terminie.
Dotarliśmy na miejsce w sam raz na zachód słońca. Siedząc na łóżku ustawiłem aparat, aby uchwycić panoramę Lipska. A w oczekiwaniu na zachód słońca oparłem się i odpoczywałem. Z pewnością nie może być lepszego podejścia do fotografii, prawda?
Ale tak na marginesie, często chodzi tylko o cierpliwość. Gdy słońce zachodziło, zauważyłem, że nie włączyli świateł na niektórych znanych budynkach Lipska. Daria miała taką myśl: Oszczędzają energię! No… tak… Zimą 2022 roku całe Niemcy są w Angst o brakach energii. To ma sens. Ale to nie jest to, na co liczę, chcąc uwiecznić panoramę Lipska.
Więc nagle, stałem się zapalony. Muszę uchwycić tę scenę bez nadziei na włączenie się iluminacji, a zamiast tego korzystając z ostatnich fragmentów naturalnego światła. Zauważyłem jednak, że w tej scenerii ulice stały się bardziej widoczne. Stąd pomyślałem: Pozwólcie mi się na tym skupić.
Zrobiłem kilka ekspozycji, aby uchwycić samochody oświetlające ulice. Dzięki temu panorama Lipska wygląda tak, jakby złoto płynęło ulicami centrum Lipska.
