Dziś pomyślałem, że zaskoczę Darię tym zdjęciem. “Lizbona!” krzyknęła. “Nie, czekaj…”
Rzeczywiście, żółty tramwaj to coś, czego w Lizbonie można znaleźć mnóstwo. Ale Giuseppe Garibaldi? Cóż, nie, rzeczywiście, znajdujemy się we Włoszech!
To co widzicie tutaj to Largo Cairoli w Mediolanie. Kiedy obudziliśmy się na wschód słońca, najpierw zrobiliśmy zdjęcia katedry w Mediolanie, centrum handlowego, a następnie udaliśmy się do zamku Sforzów. Po drodze zatrzymaliśmy się na tym rondzie.
Zauważyłem pomnik Garibaldiego i Zamek Sforzów w tle i pomyślałem, że byłaby to świetna kompozycja, gdybym dostał lewą stronę obrazu wypełnioną. Na szczęście Largo Cairoli to ruchliwy obszar, nawet wcześnie rano. Więc było sporo tramwajów przechodzących nas, ale większość miała zbyt dużo reklamy na nich – jak bycie w pełni pokryte.
Wtedy zobaczyłem ten żółty/pomarańczowy tramwaj zbliżający się do Largo Cairoli. Byłem podekscytowany i nacisnąłem migawkę. Po wielokrotnych próbach z innymi tramwajami, wiedziałem dokładnie kiedy muszę nacisnąć migawkę i jak długo mogę ją naświetlać. Widziałem, że motorniczy patrzył na mnie dziwnie, gdy byłem podekscytowany jego pięknym tramwajem. Cóż, czy można mnie winić?