Prawdopodobnie najsłynniejsza konstrukcja w mojej części Berlina, „Portowy Most Tegel”, jak się go oficjalnie nazywa. Nikt jednak nie nazywa tego mostu w ten sposób. To po prostu Sechserbrücke, nazwa sięgająca czasów, gdy za przejście przez rzekę trzeba było zapłacić 5 Pfennig, zwanych „Sechser”.