Po pierwsze, pozwólcie, że powiem, jakie szczęście miała Daria i ja z naszą rezerwacją Airbnb w Kuala Lumpur w Malezji. Oczywiście, staraliśmy się zarezerwować coś z ładnym widokiem, ale to, co mamy, na pewno rozwaliło nam głowę! Po 25 godzinach podróży z Berlina do Malezji nie mogliśmy sobie wyobrazić lepszego sposobu na odpoczynek.
Basen w nieskończoność i widok na Kuala Lumpur
Wierzcie lub nie, ale widok na ten obraz jest taki sam jak ten, który mieliśmy z naszego mieszkania. Dodatkowo była tam specjalna winda, która prowadziła nas prosto do basenu nieskończoności, który znajdował się na 34. piętrze budynku.
W Setia Sky Towers, gdzie wynajęliśmy nasze mieszkanie były dwa rodzaje basenów. Pierwszy, na dachu garaży, dobry do pływania w środku dnia. Drugi basen nieskończoność na ostatnim piętrze budynku. Tam często spędzaliśmy wieczory tylko patrząc na zachód słońca w Kuala Lumpur, a później na kolorowe światła miasta i Petronas Towers. Obserwując jak wieża telewizyjna zmienia swój kolor, myśleliśmy, że mamy wielkie szczęście, że tu jesteśmy.
Kuala Lumpur, Malezja – jeszcze nie tak znana, choć warta odwiedzenia.
Rytm życia tego miasta w Azji Południowo-Wschodniej jest tak olśniewający, że nie dziwię się, iż Kuala Lumpur jest jednym z najszybciej rozwijających się regionów metropolitalnych. Rozumiem dlaczego jest to szóste najczęściej odwiedzane miasto na świecie z prawie 9 milionami turystów rocznie.
Chciałbym, aby była to dla nas znacznie krótsza podróż. Wtedy moglibyśmy o wiele częściej odwiedzać ten płaski i nieskończony basen.