Tereny Karlowych Warów i Mariańskich Łaźni są dla mnie bardzo wyjątkowe, ponieważ są miejscem urodzenia mojej babci. Często mówi o swoim wczesnym dzieciństwie w domu przed drugą wojną światową. Prawdopodobnie dzięki jej opowieściom i specjałom kuchni, które powstały w stylu czeskim, zawsze czułam, że pod wieloma względami Republika Czeska jest domem. Dlatego też, kiedy w zeszłym roku odwołano nasz lot do Portugalii i doszło do strajku na berlińskim lotnisku – wcale nie byliśmy zdenerwowani, by wrócić. Spakowaliśmy walizki do samochodu i pojechaliśmy z powrotem do Mariańskich Łaźni (Mariánské Lázně).
Wycieczka do regionu Karlowych Warów nigdy nie jest złym pomysłem!
Zdjęcie, które zrobiłem, było drugiego wieczoru naszego pobytu w tym uzdrowisku – wydawało mi się, że dość dobrze oddaje ducha tego miejsca, pusty park z jałowymi gałęziami w spokojnej nocy. I .